piątek, 2 września 2011

Lazing on a sunny afternoon

Mi: Pierwszy raz spróbowałam kawy z MIĘTOWYM syropem. Zaraz po czekoladowej, to chyba najlepsza kompozycja! No i ten fantastyczny zielonkawy kolor pianki! W ogóle jestem zdania, że udało nam się poniedziałkowe popołudnie. Nie myślałam, że nawet nasze miasto w ciepłych promieniach zachodzącego słońca może wyglądać ładnie. Pomijając rozkopane drogi i zapach świeżo położonego asfaltu rozgrzanego trzydziestostopniowym upałem, to naprawdę nie ma na co narzekać!

Mi: It was the first time I tasted coffee with MINT syrup. It’s the second best after chocolate one! And that lovely green colour! Generally, this Monday afternoon was fun. I’ve never thought our city can look so charming in such warm sunbeams. Nothing could spoil our moods, even roadworks and freshly placed asphalt on the dug up roads of our neighbourhood! 

Piosenka na dziś:   The Kinks "Sunny Afternoon" 









Ka.:
Shoes: Stradivarius
Sunglasses: H&M
Bag: Bershka
Shirt: sh
Bowtie: hand made





Mi.:
Shoes: Deichmann
Sunglasses: I am...
Bag: Reserved
Skirt: sh
Top: H&M
Belt: sh
Rings: my mom's (2) and engagement ring;)

4 komentarze:

  1. prześliczne to wszystko, bardzo mi się podoba twoja całość, torba, okulary, koszula, no wszystko, paznokcie także :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie lubię mięty, ale z czekoladowym syropem to bym spróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta musztardowa tunika- wspaniała ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili. A jeśli masz ochotę, dodaj mój blog do obserwowanych, będzie mi bardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń